Ziemia leży milcząca, otwarta, bezbronna,
wystawiona na łaskę nieba.
Przyjmuje z nieba upał i promienie słoneczne, i deszcz, i rosę,
lecz przyjmuje także i to, co my nazywamy użyźnianiem,
czyli nawóz, wszystko w nią wrzucamy.
Cóż się dzieje? Przynosi owoc i im bardziej znosi to,
co nazywamy upokorzeniem, zniewagą, tym większe przynosi owoce.
Pokora polega na tym, żeby otworzyć się przed Bogiem tak bardzo,
by w żaden sposób nie bronić się przed Nim,
przed oddziaływaniem Ducha Świętego,
przed obrazem Chrystusa, Jego nauczaniem,
ale żeby być otwartym na łaskę,
jak wystawieni bywamy na ręce ludzkie,
na ostre słowo, na okrutne czyny, na szyderstwo.
Autor nieznany